Jak zapewnić rozrywkę psu rasy Australian Cattle Dog – pasienie
Psy rasy Australian Cattle Dog należą do tych, które nie sposób jest łatwo zadowolić. Potrzebują one bowiem nie tylko sporej dawki ruchu, ale również aktywności umysłowych, które rozwijają i wzmacniają w nich ich pierwotne instynkty, a także które zaspokajają ich różne potrzeby. Często spotykam się ze stwierdzeniem osób, które planują przyjęcie do domu cattle doga, że mają duży ogród, więc pies się wybiega. To super. Tylko to wybieganie zwykle nie wystarcza, a nawet nie powinno wystarczać u zdrowego cattle doga. Zanim więc zdecydujemy się na tę rasę, warto wiedzieć, że nasz wkład w ich codzienne życie musi być dużo większy niż mogłoby się wydawać, a tym, o co na co dzień należy zadbać, to dostarczenie psom wielu różnych bodźców (oczywiście nie wszystkich na raz), dzięki czemu pies zmęczy się nie tylko fizycznie, ale również psychicznie. Dziś chciałabym opowiedzieć o pasieniu z mojej perspektywy – o tym, dlaczego czasem wybieram właśnie ten sposób aktywności.
Pasienie a Australian Cattle Dog
Każdy, kto choć trochę czytał o tej rasie wie, że pasienie jest nieodłącznym elementem życia tych psów. W końcu, jak sama nazwa wskazuje, to pies pasterski. Rasa ta z założenia była wyhodowana w celu poganiania australijskiego bydła w dość trudnych warunkach terenowych.
Jako hodowca zależy mi na tym, aby moje psy, nawet, jeśli nigdy nie będą “pracować przy bydle”, miały rozwinięty instynkt zaganiania. Chcę dostarczać im bodźców do tego, aby mogły zasmakować tej formy pracy, chcę jednocześnie obserwować je podczas tej pracy, gdyż to wiele mi mówi o ich charakterach i temperamencie.
Czy pasienie sprawia psom radość? w przypadku moich – tak! Każdy z nich doskonale radzi sobie z sytuacją w zagrodzie owiec, choć każdy robi to zupełnie inaczej. W jednym przypadku jest to całkowite skupienie na stadzie i działanie pod wpływem własnego instynktu – analizowanie, podejmowanie decyzji, w drugim – doskonała praca z pasterzem (w tej roli ja:)), wykorzystanie odruchu podgryzania pęcin w celu zapanowania nad owcami, w trzecim – dość odważne podejście wymagające ścisłej kontroli przez pasterza.
Czy robimy to profesjonalnie? Nie! pasienie traktuję jako jeden ze sposobów ćwiczeń czy pracy umysłowej. Wbrew pozorom taki “sport” wcale nie jest nastawiony na zmęczenie fizyczne psa. Pies musi bowiem myśleć, kombinować, odbierać różne sygnały z otoczenia i je odpowiednio interpretować. Mózg paruje. I fakt – po takim godzinnym treningu psy odpoczywają przez pół dnia, choć fizycznie mogłyby jeszcze przebiec kilometry.
Pasienie jako urozmaicenie codziennych zabaw
Trening pasienia, nawet ten przeprowadzony amatorsko, lecz oczywiście z zachowaniem określonych zasad, stanowi dla cattle doga i jego opiekuna doskonałą odskocznię od codziennych zajęć. Taka aktywność dostarcza nowych bodźców, zmuszając tym samym psa do wytężonej pracy umysłowej i przy okazji fizycznej. Uczy także dyscypliny, ale również wzmacnia więzi z opiekunem, jeśli to on występuje w roli pasterza.
Dla nas jest to przede wszystkim świetna zabawa, a jeśli przy tym psy czerpią dodatkowe korzyści związane z ich rozwojem psychofizycznym – to nie ma wątpliwości, że warto choć raz spróbować tej formy aktywności.
Pasienie nastawione na pracę
Jeżeli myślimy o przygotowaniu naszego cattle doga do pracy z bydłem, nauka pasienia powinna odbywać się pod okiem specjalisty. Jest to bardzo ważne, gdyż łatwo popełnić błędy, które spowodują, że pies nabierze złych nawyków. Moim błędem podczas pierwszej lekcji pasienia było puszczenie psa na owce w momencie, gdy nie był on na to gotowy. W konsekwencji, zamiast działać pod wpływem instynktu pasienia, zareagował on instynktem łowieckim, co skończyło się niekoniecznie dobrze dla owieczki. Takie sytuacje oczywiście się zdarzają, natomiast dla mnie była to bardzo ważna lekcja.
W Polsce możemy znaleźć kilka ośrodków, w których można skorzystać z profesjonalnych lekcji pasienia i tym samym przygotować psa do pracy ze zwierzętami.
Pasienie to jedna z wielu form aktywności, które pozwalają cattle dogom rozwijać swoje instynkty, dlatego z chęcią funduję taką rozrywkę moim psom 🙂
Irena Zobniów
Behawiorystka COAPE, trenerka i hodowczyni psów rasy Australian Cattle Dog. Pasjonuję się psami od dziecka, a od wielu lat pracuję na co dzień z psami, pomagając zarówno im, jak i ich opiekunom, tworzyć harmonijne, pełne zrozumienia relacje. Kontakt: +48 888 215 953